Czy czujesz czasem, że pędzisz przez życie, a dni zlewają się w jedno? W codziennym natłoku obowiązków łatwo jest zgubić z oczu to, co naprawdę istotne i piękne. A gdyby istniał prosty sposób, aby każdego dnia odnaleźć więcej radości, spokoju i sensu?
Nazywam się Kinga Klejment i jako trenerka oraz mentorka kobiet pomagam odkrywać wewnętrzną moc. Dziś chcę Cię zaprosić do świata sesji wdzięczności – potężnego narzędzia, które może stać się Twoim codziennym rytuałem transformacji.
Zapomnij o skomplikowanych technikach. Sesja wdzięczności to Twoja osobista chwila zatrzymania. To świadoma praktyka, podczas której skupiasz się na docenianiu i dziękowaniu za wszystko, co masz – od najdrobniejszych rzeczy po wielkie życiowe dary.
Celem tej pięknej praktyki jest świadome skierowanie uwagi na pozytywne aspekty Twojego życia. Pomyśl o tym jak o treningu dla umysłu, który uczy się dostrzegać dobro. Efekty? Poprawa samopoczucia, głębsze poczucie szczęścia i prawdziwe zadowolenie z tego, gdzie jesteś tu i teraz. Regularna praktyka wdzięczności to sprawdzony sposób na:
Lepsze zdrowie psychiczne i fizyczne,
Wzmocnienie relacji z ludźmi, których kochasz,
Zbudowanie niesamowitej odporności na stres i codzienne wyzwania.
Rozpoczęcie tej podróży jest prostsze, niż myślisz. Oto kilka kroków, które pomogą Ci uczynić z wdzięczności codzienny nawyk.
Znajdź w swoim domu ciche, komfortowe miejsce. Kącik, w którym nikt nie będzie Ci przeszkadzał. To Twoja przestrzeń na spotkanie z samą sobą.
Największą moc sesje wdzięczności mają o poranku. Zanim świat zacznie się o Ciebie upominać, poświęć chwilę na pozytywne nastrojenie się na cały dzień. Regularność jest kluczem – niech to będzie Twój święty czas.
Prowadzenie dziennika wdzięczności to jedna z najskuteczniejszych form tej praktyki. Kup piękny notatnik i każdego ranka zapisz w nim wszystko, za co jesteś wdzięczna. Rzuć sobie wyzwanie – rób to sumiennie przez pierwsze 30 dni. Notuj małe i duże rzeczy: ciepło porannej kawy, inspirującą rozmowę, uśmiech nieznajomego, osiągnięcie zawodowego celu. Zobaczysz, jak Twoja lista rośnie z dnia na dzień.
Gdy już zapiszesz swoje myśli, zamknij na chwilę oczy. Poświęć kilka minut na refleksję. Poczuj te emocje w ciele. Wyobraź sobie, że dobra siła, Bóg lub Wszechświat słucha Cię z pełną uważnością i z miłością oddaje Ci to, za co dziękujesz – czasami nawet z podwójną siłą. Wszystko inne, co Ci ciąży, po prostu zabiera.
To jest moment, w którym wychodzisz z rozumu, żeby przejść do serca i zacząć bardziej czuć. Możesz też wypowiadać swoją wdzięczność na głos, na przykład podczas spaceru w parku. Poczuj, jak te słowa rezonują w Tobie i wokół Ciebie.
Podziel się tym dobrym uczuciem! Zadzwoń do przyjaciółki, napisz wiadomość mamie, podziękuj partnerowi za jego obecność. Wyrażanie wdzięczności wprost buduje niezwykłe mosty między ludźmi i wzmacnia relacje.
Jeśli czujesz, że to dla Ciebie dobre, opowiedz o swoich sesjach wdzięczności bliskim. Dzielenie się doświadczeniem może nie tylko zainspirować innych, ale także umocnić Twoje własne zaangażowanie.
Początkowo ta praktyka może wydawać się nieco nienaturalna, ale daj sobie czas. Z każdym dniem będzie stawała się łatwiejsza i przyniesie Ci więcej korzyści, niż możesz sobie wyobrazić.
Dzięki wdzięczności zauważasz więcej. Widzisz to, czego wcześniej nie widziałaś i nie doceniałaś. Regularne przypominanie sobie o darach losu buduje fundament pod życie pełne spokoju, radości i autentycznego zadowolenia.
Zacznij już dziś. Weź głęboki oddech i zapytaj siebie: "Za co jestem wdzięczna w tej właśnie chwili?".
Data: 06.06.2025
Dziś jestem wdzięczna za…
Ten spokojny poranek. Za ciszę w domu, zanim obudził się cały świat, i za tę chwilę, która jest tylko dla mnie.
Smak i zapach mojej ulubionej kawy. To mały, codzienny luksus, który sprawia, że start dnia jest o wiele przyjemniejszy.
Promień słońca wpadający przez okno. Przypomina mi, że po każdej nocy przychodzi dzień i daje nadzieję na dobrą energię.
Wczorajszą, szczerą rozmowę z przyjaciółką. Poczułam się wysłuchana i zrozumiana. Jestem wdzięczna za to, że mam w życiu kogoś, przed kim mogę być w 100% sobą.
Moje silne, zdrowe ciało. Za to, że nogi niosą mnie tam, gdzie chcę, a płuca mogą wziąć głęboki, uspokajający oddech. Często o tym zapominam.
Projekt, który wczoraj udało mi się w końcu zamknąć w pracy. Jestem wdzięczna za poczucie satysfakcji i dumy z własnych kompetencji i wytrwałości.
To, że mam bezpieczny dom i wygodne łóżko. Za poczucie bezpieczeństwa i komfort, który daje mi schronienie i pozwala na prawdziwy odpoczynek.
Lekcję, jakiej nauczyło mnie ostatnie niepowodzenie. Chociaż było trudno, jestem wdzięczna za siłę, którą w sobie odkryłam i za to, że wiem teraz, jak postąpić inaczej w przyszłości.
Gdy czytam tę listę, czuję, jak moje serce wypełnia się ciepłem, a perspektywa na nadchodzący dzień całkowicie się zmienia.
Z miłością,
Kinga Klejment
Trenerka i Mentorka Kobiet